Builder strony internetowej
Builder strony www

Budowa witryny na CMS-ie Joomla czy WordPress, to w teorii prosta sprawa z uwagi na automatyzację w strukturze. Jakby nie patrzeć to framework, który ma zadanie ułatwić budowę. Czy można to jeszcze bardziej uprościć?

Jeśli używałeś kiedykolwiek buildera, to wiesz już, że się da. Tylko czy używanie framworka na frameworku jest właściwe z punktu widzenia technicznego?

Czy powinno się używać frameworków typu: builder stron internetowych?

Odpowiedź na to, nie jest dla mnie wcale taka oczywista. Oczywiście wielu programistów bezwzględnie wyśmieje tego typu pomysły już na starcie, argumentując to masą zbędnego kodu, spowolnieniem witryny i ogólnie bycia w odwecie do przyjętych zasad dobrego programowania. I ja sam do niedawna skłaniałem się bardziej ku tezie starych wyjadaczy kodu, że buildery są dla amatorów.

Moje pierwsze doświadczenia z builderami miały miejsca na Joomli i frameworku od EF4 i nie były one najlepsze, choć już wtedy doceniałem wygodę pewnych rozwiązań.

Jakie korzyści przynoszą nam buildery stron www?

Popularne buildery to frameworki instalowane jako dodatek do Joomli, Presty, WordPressa i innych popularnych CMS-ów OpenSource.

Umożliwiają – głównie w teorii – łatwą i szybką konfiguracją wyglądu szablonu nawet osobom nie mającym za wielkiego pojęcie o HTML czy CSS (nie wspominając już o bardziej zaawansowanym .JS).

Za pomocą drop/drag down możemy w takim builderze przebudować sekcje na witrynie. Wystarczy przeciągnąć coś z pozycji dolnej na górę i już mamy gotowy wynik na witrynie. Bez kodowania, bez zmiany pozycji modułów, bez ingerencji w pliki PHP!

Kolejny niuans warty opowiedzenia, to możliwość ostylowania strony internetowej w oparciu o wcześniej spersonalizowane elementy graficzne. Dla przykładu: wybieramy sobie dwa główne kolory, które mają się znaleźć w projekcie i… właściwie tyle. Nie musimy zmieniać kolorów w każdym module, divie etc. Wystarczy wykorzystać builder, który dopisze odpowiednie klasy do każdego elementu na stronie.

Buildery posiadają również wbudowane rozwiązania szybkiego wklejenia typu:

  • slider
  • galerie zdjęć
  • moduł HTML
  • akordeon
  • switcher
  • video
  • tekst
  • nagłówki
  • buttony (przyciski)
  • tabele
  • countdown (odliczanie)
  • i wiele innych

Brzmi świetnie? Dla laika, przynajmniej w pierwszej chwili, na pewno.

Builder stron internetowych
Builder stron internetowych na Joomli (YooTheme Pro).

Problemy przy budowie witryn w oparciu o builder

A może jeśli coś jest do wszystkiego to na pewno jest do niczego? To zależy. Z moich obserwacji wynika, że wiele z builderów, w szczególności tych stworzonych wiele lat temu, na początku mody kontruktorów witryn, były tworzony bardzo chaotycznie. Miewały masę błędów, wykraczały się przy każdej możliwej okazji i ogólnie mówiąc nie chciały współpracować z użytkownikem.

Najpoważniejsze problemy przy buildera, które zaobserwowałem to:

  • Konflikty bibliotek (.JS, jQuery)
  • Dużo zbędnego kodu
  • Niezapisywanie zmian
  • Niekompatybilność z innymi dodatkami do systemów CMS (nawet tymi powszechnie używanymi)
  • Ogólnie spowolnienie działania dużej witryny lub sklepu
  • Problemy przy aktualizacji silnika strony bądź sklepu
  • Rozjeżdżanie się styli CSS przy aktualizacji buildera
  • Wolna praca przy edycji (szczególnie tych rozbudowanych witryn, najczęściej sklepów)

Jak widać wyzwań, które rzucały (i nadal rzucają) buildery jest sporo.

Builder? Zależy na czym to leży

Na jednym systemie i konkrentym projekcie builder się sprawdzi, a na innym już nie. Obecnie najnowsze wersje dobrych builderów (np. YooTheme Pro) są już całkiem nieźle napisane i nie generują tylu problemów co pierwsze twory tego typu.

Osobiście odradzam stosowanie buildera na sklepie internetowym. Miałem nieprzyjemność pracy na kilku sklepach postawionych na LeoTheme i przy użyciu Apollo Builder dla PrestyShop. Jednym zdaniem? Męczarnia i mnóstwo usterek. Takie rozwiązania ciężko nawet zaktualizować. Informatycy i programiści boją się tego ruszyć, bo wiadomo, że wygeneruje to sporo problemów. Jeśli ktoś dobrze się porusza w tym systemie i ma czas na poprawki, to oczywiście sobie poradzi. Osobiście staram się unikać już tego typu rozwiązań.

Co innego na WordPressie czy Joomla. Proste strony, wizytówki, a nawet nieco bardziej zaawansowane projekt nadają się budowy przy użyciu buildera. Dlaczego tak uważam? Bo zaoszczędzają mnóstwo pracy!

Oczywiście każdy z nas marzy o projektach za 100 tysięcy złotych, gdy możemy w spokoju popracować nad każdą podstroną i na czystym systemie (najlepiej na autorskim CMS-ie). Realia są jednak takie, że nie każdego klienta stać na takie rozwiązanie. Aby przerobić wszystkie zlecenia (także te średniobudżetowe) i zrobić to nie tylko szybko, ale też w miarę poprawnie technicznie, pomagam sobie builderem.

Używać czy nie używać tego buildera?

W przeszłości miewałem myśli, że jako twórca stron internetowych powinienem robić inaczej, że to „się nie godzi”. Że jak to tak: „wykorzystywać proste i szybkie narzędzia?”.

Dziś patrzę na to inaczej. Bo o co tak w zasadzie chodzi w stronach internetowych? Jaki jest ich główny cel? Najważniejszy to przedstawienie oferty danego biznesu w możliwie atrakcyjny dla odbiorcy sposób.

Czy dobry builder (i dobrze wykorzystany) nam w tym przeszkadza? Nie.
Czy dobry builder nam w tym pomoże? A może.

Dzisiaj w pracy zależy mi na szybkich rozwiązaniach. Jeśli mogę zrobić pięć dobrych stron internetowych w miesiącu, to dlaczego mam ich zrobić tylko trzy? W imię trochę fajniejszego kodu?

Różnice w szybkości ładowania witryny – strony wizytówki – są marginalne. Na dobrym serwerze ledwie zauważalne.

Strona internetowa ma żywotność 3-5 lat. Po tym czasie powinno się zacząć myśleć o nowej. Dla wielu biznesów wydawanie kilkudziesiąciu tysięcy złotych na nową stronę co parę lat, to o wiele za dużo. Przerost formy nad treścią.

Dlatego można wykonać stronę internetową na builderze. Można zrobić to względnie ekonomicznie i dać coś dobrego dla działalności małych i średnich firm bez drenowania ich kieszeni. Głównie w takim przypadku builder sprawdzi się znakomicie.

Uważam, że przyszłość małych, prostych witryn będzie oparta na tego typu rozwiązaniach. Buildery są coraz lepsze i dają niezłe możliwości. Nawet najwięksi przeciwnicy zdają się to dostrzegać.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here