Każda osoba odpowiedzialna za działania SEO przy sklepie internetowym ma swoje metody pracy. I choć w branży istnieje mnóstwo narzędzi, to ogólny schemat jest podobny.
Sprawdziliśmy co mówią i w oparciu o co pracują każdego dnia najlepsi w tym fachu w Polsce.
Widoczność w organicznych wynikach w Google
Pozycjonerzy sprawdzają liczbę fraz widoczną w Google – głównie w TOP 3, ale również w TOP 10 oraz TOP 50.
Wielu specjalistów uważa, że w branży e-Commerce znaczenie mają tylko absolutnie ścisłe topki. Wynika to z analizy sprzedaży i konwersji z takich wejść. Oczywiście, w każdym wypadku lepiej jest mieć frazę w TOP 3, ale w branży e-Commerce ma to szczególne znaczenie. Po prostu tutaj udział w sprzedaży z dalszych miejsc w SERP-ach jest marginalny.
Warto jednak sprawdzać te trzy przedziały, bo nawet pierwsza pięćdziesiątka może nam wskazać pewien progres w sklepie. Umożliwia upewnienie się w słuszności naszej pracy. Dzisiejsze pięćdziesiątki staną się w przyszłości top 10. A top 10 mają szansę stać się top 3.
Ruch organiczny na sklepie
Poza liczbą fraz w SERP-ach musimy znać rzeczywisty ruch na sklepie. Liczba użytkowników na naszych witrynach, mierzona najczęściej Google Analytics, pozwala zaobserwować, czy działania SEO przynoszą skutek. I czy w sklepie zaczyna się roić od potencjalnych klientów marki, czy może przeciwnie. Dla wielu specjalistów to właśnie ruch jest najważniejszą analizą, którą przekazują później właścicielom sklepu. I to często ona determinuje dalszą współpracę klienta z taką, a nie inną agencją.
Po pierwsze, konwersja z widoczności na ruch. Po drugie, konwersja z ruchu na sprzedaż
Pierwsze dwie analizy omówione w tym artykule muszą być później sprawdzane pod kątem korelacji. Po pierwsze, czy wzrosty w SERP-ach przekładają się na większą liczbę użytkowników? I po drugie, czy większa liczba użytkowników przekłada się na więcej zamówień? A jeśli tak nie jest, to z czego to wynika? Być może atakujemy nie te frazy, które powinniśmy. Bez analizy konwersji może i będziemy znali swoją prędkość, ale nie będziemy wiedzieli w którym kierunku płyniemy.
Google Search Console i CTR
GSC w połączeniu z Google Analytics to najlepszy zestaw narzędzi analitycznych z tych dostępnych za darmo. GSC jest dosłownie kopalnią wiedzy. Dobrzy fachowcy SEO czerpią z tego masę przydatnych informacji. Bardzo ważne jest śledzenie CTR, czyli stosunek kliknieć do widoczności Twojego URL-a. Bywa, że nasz sklep pokazuje się bardzo wysoko na daną frazę, ale użytkownicy już w link nie klikają. A wiedza o tym jest niezbędna, aby w ogóle móc zacząć przeciwdziałać spadkowi CTR. A przecież nie ma bardziej efektywnego działania w SEO, niż wykorzystanie wysokiej pozycji do faktycznego kliknięcia użytkownika. Optymalizacja i testy naszych wyników kosztują dużo mniej, niż mozolne przebicie się na tę pozycję z odległych miejsc.
Dobre narzędzia SEO kosztują i nie można o nich zapominać
Narzędzia, które wskazałem wyżej są bezpłatne, ale nie myśl, że to wystarczy do analizy z prawdziwego zdarzenia. Eksperci w branży inwestują niemałem kwoty na różne aplikacje. Ahrefs, Senuto, Semstorm, Clusteric i inne pozwalają na mierzalność dużej liczby aspektów, które ostatecznie mają kluczowe znaczenie w prowadzeniu działań pozycjonera.