To jedne z najczęściej mylonych pojęć w polskim Internecie. Update oraz upgrade. Wszystko zawdzięczamy naszemu językowi, który obu anglojęzycznym pojęciom przypisuje tylko jedno własne: aktualizacja.
Czym jest update?
Update to aktualizacja wprowadzająca często ważne, ale jednak niewielkie zmiany, mające z reguły charakter naprawczy usterek bądź błędów bezpieczeństwa.
Czym jest upgrade?
Upgrade jest aktualizacją mającą najczęściej znamiona jakiejś ewolucji w programie, ponieważ niesie za sobą nowe funkcje, lub ich przemodelowanie. Może oczywiście zawierać również poprawki charakterystyczne dla update’u.
Jak poznać różnicę?
W większości przypadków na rodzaj aktualizacji wskazuje numer wersji. Najczęściej stosuje się kombinację trzech liczb. Jeśli wydanie ma numer 1.0.0, to jego update będzie miał wersję 1.0.1.
Natomiast każda zmiana dwóch pierwszych liczb, oznacza już upgrade. Np. wersja 1.6.0 będzie upgradem dla wersji 1.5.0.
Przykłady:
- Używasz systemu Joomla! i otrzymałeś powiadomienie o aktualizacji z wersji 3.9.10 na wersję 3.9.11 – to update
- Używasz systemu Joomla! i otrzymałeś powiadomienie o aktualizacji z wersji 3.9.12 na wersję 4.0.0 – to upgrade
- Używasz systemu WordPress i otrzymałeś powiadomienie o aktualizacji z wersji 4.6.8 na wersję 4.6.9 – to update
- Używasz systemu WordPress i otrzymałeś powiadomienie o aktualizacji z wersji 4.9.7 na wersję 5.0.0 – to upgrade
- Używasz systemu PrestaShop i otrzymałeś powiadomienie o aktualizacji z wersji 1.7.0 na wersję 1.7.1 – to update
- Używasz sytemu PrestaShop i otrzymałeś powiadomienie o aktualizacji z wersji 1.6.9 na wersję 1.7.0 – to upgrade
Co jest ważniejsze: update czy upgrade?
Każda aktualizacja jest ważna i każda na swój sposób unikalna. W większości przypadków powinno się aktualizować system niezwłocznie niezależnie od tego, czy to update czy upgrade. Chociaż zdarzają się wyjątki. W ostatnich latach duże wpadki zaliczyły dwa wiodące w swoich kategoriach systemy CMS Open Source. Mowa oczywiście o PrestaShop, który wydał wersję 1.7 zbyt wcześnie i przez co najmniej 12 miesięcy „stabilna” z definicji wersja, taką zdecydowanie nie była. Większość ekspertów odradzała migrację na tę wersję i dopiero po 2 latach od premiery jej instalacja jest względnie polecana w środowisku e-Commerce.
Nieco świeższym przykładem jest ubiegłoroczna premiera WordPressa w wersji 5. Pierwsze trzy podwersje „piątki” były fatalnie odebrane w społeczności WordPressa. Głównie za sprawą okrytego złą sławą Gutenberga. Nowy, „rewolucyjny” edytor spowodował niesłychanie wielką ilość problemów. Twórcy nie nadążali za poprawianiem błędów. Na początku 2019 roku możemy stwierdzić, że krytyka wokół nowego WordPressa nieco osłabła, natomiast do jego ciepłego przyjęcia wciąż bardzo daleka droga.
